Po uderzeniu przez DART, asteroida Dimorphos wzbogaciła się o ogon

Coraz więcej zdjęć i szczegółów pojawia się na temat asteroidy celowo rozbitej przez sondę NASA Double Asteroid Redirection Test (DART) w zeszłym tygodniu, a to ostatnie zdjęcie jest oszałamiające. Teleskop w Chile o nazwie SOAR wykonał zdjęcie asteroidy Dimorphos dwa dni po uderzeniu przez DART i odkrył, że asteroida ciągnie za sobą strumień gruzu o długości ponad 10 000 kilometrów. Jednak inne raporty wskazują, że ślad gruzu może teraz mieć nawet 50 000 km i nadal może się powiększać.

Astronomowie Teddy Kareta z Obserwatorium Lowell i Matthew Knight z Akademii Marynarki Wojennej Stanów Zjednoczonych użyli 4,1-metrowego teleskopu Southern Astrophysical Research (SOAR) w Międzyamerykańskim Obserwatorium Cerro Tololo w Chile. Uchwycili najlepsze dotychczas zdjęcie ogromnego pióropusza pyłu i gruzu, który został wyrzucony z powierzchni asteroidy przez DART. Astronomowie powiedzieli, że widoczny tutaj ślad pyłu to wyrzut, który został odepchnięty przez ciśnienie promieniowania Słońca, podobnie jak ogon komety. Na tym zdjęciu widać, że wyrzut rozciąga się od środka do prawej krawędzi pola widzenia na długości około 3,1 minuty kątowej. Z odległością Dimorphos od Ziemi w czasie obserwacji, równałoby się to co najmniej 10 000 kilometrów od punktu uderzenia.

To niesamowite, jak wyraźnie byliśmy w stanie uchwycić strukturę i zakres następstw w dniach po uderzeniu.powiedział Kareta.

Jednak według grupy dyskusyjnej na Facebooku dla Near-Earth Object Confirmation Page (NEOCP), astronom Alain Maury powiedział 3 października, że ​​ogon urósł do 13 minut łuku. Oznacza to, że do tej pory ogon wyrzucany mógł mierzyć co najmniej 50 000 km długości. Knight powiedział, że planują użyć SOAR do monitorowania wyrzutu w nadchodzących tygodniach i miesiącach i mamy nadzieję, że będziemy mogli udostępnić więcej zdjęć śladu gruzu w wysokiej rozdzielczości.

DART celowo uderzył w Dimorphos, księżyc krążący wokół większej asteroidy Didymos, w poniedziałek 26 września 2022 roku. Był to pierwszy test obrony planetarnej, w którym uderzenie statku kosmicznego próbowało zmodyfikować orbitę asteroidy. Zespół DART będzie potrzebował kilku tygodni analiz, aby ustalić, czy iw jakim stopniu zmieniła się orbita Dimorphos wokół Didymos.

Chociaż tworzenie pola szczątków i wyrzutów nie byłoby optymalne, gdyby asteroida zbliżała się do Ziemi, takie testy są kluczowe, jeśli planetolodzy chcą zrozumieć, jak asteroidy reagują na uderzenia, zwłaszcza jeśli celem jest odwrócenie ich od uderzenia w Ziemię. Naukowcy chcą lepiej zrozumieć ilość i charakter wyrzutu wynikającego z uderzenia oraz sposób, w jaki może to pomóc w modyfikacji orbity asteroidy.

Teraz rozpoczyna się kolejna faza pracy zespołu DART, który analizuje swoje dane i obserwacje przez nasz zespół i innych obserwatorów na całym świecie, którzy uczestniczyli w badaniu tego ekscytującego wydarzenia.powiedział Knight.

Po raz pierwszy Webb, Hubble dokonują jednoczesnych obserwacji tego samego celu

Dwa z wielkich kosmicznych obserwatoriów NASA miały miejsce w pierwszym rzędzie w pierwszym tego rodzaju teście NASA dotyczącym obrony Ziemi przed potencjalnymi zagrożeniami asteroidami lub kometami.

Kosmiczny Teleskop Jamesa Webba i Teleskop Kosmiczny Hubble’a połączyły siły, aby zebrać dane przed i po celnym uderzeniu w Dimorphos, księżycową planetoidę w systemie podwójnej planetoidy Didymos.

Obserwacje z użyciem naziemnych teleskopów nie tylko pomogą określić, jak skuteczny był test w zmianie orbity asteroidy, ale połączone możliwości Webba i Hubble’a – na tym samym celu, w tym samym czasie – pozwolą naukowcom na analizę szerokiej gamy dane dotyczące składu i historii naszego Układu Słonecznego. Dwa z obserwatorium kosmiczne, Teleskop Jamesa Webba i Teleskop Hubble’a, uchwyciły widoki unikalnego eksperymentu NASA zaprojektowanego w celu celowego rozbicia statku kosmicznego w małą asteroidę podczas pierwszego na świecie kosmicznego testu obrony planetarnej. Te obserwacje uderzenia w test Double Asteroid Redirection Test (DART) są pierwszymi, kiedy Webb i Hubble jednocześnie zaobserwowali ten sam cel na niebie.

26 września 2022 o 19:14 EDT, DART celowo zderzył się z Dimorphos , księżycową planetoidą w układzie podwójnej planetoidy Didymos. Był to pierwszy na świecie test techniki łagodzenia uderzeń kinetycznych, wykorzystujący statek kosmiczny do odchylania asteroidy, która nie stanowi zagrożenia dla Ziemi, i modyfikowania orbity obiektu. DART to test do obrony Ziemi przed potencjalnymi zagrożeniami asteroidami lub kometami. Skoordynowane obserwacje Hubble’a i Webba są czymś więcej niż tylko operacyjnym kamieniem milowym dla każdego teleskopu – istnieją również kluczowe pytania naukowe dotyczące budowy i historii naszego Układu Słonecznego, które naukowcy mogą zbadać, łącząc możliwości tych obserwatoriów.

Webb i Hubble pokazują to, o czym zawsze wiedzieliśmy, że jest prawdą w NASA: uczymy się więcej, gdy pracujemy razem. Po raz pierwszy Webb i Hubble jednocześnie wykonali zdjęcia z tego samego celu w kosmosie: asteroidy, w którą uderzył statek kosmiczny po przebyciu siedmiu milionów mil. Cała ludzkość z niecierpliwością czeka na odkrycia Webba, Hubble’a i naszych naziemnych teleskopów – dotyczące misji DART i nie tylko.powiedział administrator NASA Bill Nelson.

Obserwacje Webba i Hubble’a razem pozwolą naukowcom zdobyć wiedzę na temat natury powierzchni Dimorphos, ile materiału zostało wyrzucone w wyniku zderzenia i jak szybko zostało wyrzucone. Dodatkowo Webb i Hubble uchwyciły wpływ na różne długości fal światła – Webb w podczerwieni i Hubble w widzialnym. Obserwacja zderzenia w szerokim zakresie długości fal ujawni rozkład rozmiarów cząstek w rozszerzającej się chmurze pyłu, pomagając określić, czy wyrzuciła ona wiele dużych brył, czy głównie drobny pył. Połączenie tych informacji z naziemnymi obserwacjami przez teleskop pomoże naukowcom zrozumieć, jak skutecznie uderzenie kinetyczne może modyfikować orbitę asteroidy.

Webb rejestruje miejsce uderzenia przed i po zderzeniu

Webb wykonał jedną obserwację miejsca uderzenia przed zderzeniem, a następnie kilka obserwacji w ciągu następnych kilku godzin. Obrazy z kamery bliskiej podczerwieni Webba (NIRCam) pokazują ciasny, zwarty rdzeń, z pióropuszami materiału pojawiającymi się jako smugi odchodzące od środka miejsca uderzenia. Obserwacja uderzenia za pomocą Webba postawiła zespoły operacyjne, planowania i naukowego przed wyjątkowymi wyzwaniami, ze względu na prędkość poruszania się asteroidy po niebie. Gdy DART zbliżył się do celu, zespoły wykonały dodatkowe prace w tygodniach poprzedzających uderzenie, aby umożliwić i przetestować metodę śledzenia asteroid poruszających się ponad trzy razy szybciej niż pierwotne ograniczenie prędkości ustalone dla Webba.

Nie mam nic poza ogromnym podziwem dla ludzi z Webb Mission Operations, którzy to urzeczywistnili. Planowaliśmy te obserwacje od lat, a potem szczegółowo od tygodni i bardzo się cieszę, że udało się to osiągnąć.powiedziała główna badaczka Cristina Thomas z Northern Arizona University w Flagstaff w Arizonie.

Naukowcy planują również obserwować system asteroid w nadchodzących miesiącach za pomocą instrumentu Webb’s Mid-Infrared Instrument (MIRI) i spektrografu Near-Infrared Spectrograph (NIRSpec) Webba . Dane spektroskopowe zapewnią naukowcom wgląd w skład chemiczny asteroidy. Webb obserwował wpływ w sumie przez pięć godzin i wykonał 10 zdjęć. Dane zostały zebrane w ramach programu Webb’s Cycle 1 Guaranteed Time Observation Program prowadzonego przez Heidi Hammel z Association of Universities for Research in Astronomy (AURA).

Obrazy Hubble’a pokazują ruch Ejecta po uderzeniu

Hubble zarejestrował również obserwacje układu podwójnego przed uderzeniem, a następnie ponownie 15 minut po tym, jak DART uderzył w powierzchnię Dimorphos. Obrazy z kamery szerokokątnej 3 Hubble’a pokazują wpływ w świetle widzialnym. Wyrzucone z uderzenia wyglądają jak promienie wychodzące z ciała asteroidy. Odważniejszy, rozłożony kolec wyrzutu na lewo od asteroidy znajduje się w ogólnym kierunku, z którego zbliża się DART.

Niektóre promienie wydają się być lekko zakrzywione, ale astronomowie muszą przyjrzeć się bliżej, aby ustalić, co to może oznaczać. Na zdjęciach z Hubble’a astronomowie szacują, że jasność systemu wzrosła trzykrotnie po uderzeniu i zauważyli, że jasność utrzymuje się na stałym poziomie, nawet osiem godzin po uderzeniu. Hubble planuje monitorować system Didymos-Dimorphos jeszcze dziesięć razy w ciągu najbliższych trzech tygodni. Te regularne, stosunkowo długoterminowe obserwacje, gdy wyrzucana chmura rozszerza się i zanika w czasie, nakreślą pełniejszy obraz rozszerzania się chmury od wyrzutu do jego zniknięcia.

Kiedy zobaczyłem dane, dosłownie zaniemówiłem, oszołomiony niesamowitymi szczegółami wyrzutu, które uchwycił Hubble. Czuję się szczęśliwy, że mogę być świadkiem tego momentu i być częścią zespołu, który to sprawił.powiedział Jian-Yang Li z Planetary Science Institute w Tucson w Arizonie, który kierował obserwacjami Hubble'a.

Hubble wykonał 45 zdjęć w czasie bezpośrednio przed i po wpływie DART na Dimorphos. Dane Hubble’a zostały zebrane w ramach Programu Obserwatorów Ogólnych Cyklu 29.

To bezprecedensowy pogląd na bezprecedensowe wydarzenie.podsumował Andy Rivkin, kierownik zespołu dochodzeniowego DART z Laboratorium Fizyki Stosowanej Uniwersytetu Johnsa Hopkinsa.
info: HubbleSite

NASA rozbija statek kosmiczny DART o asteroidę podczas pierwszego testu obrony planetarnej

Po raz pierwszy w historii statek kosmiczny z Ziemi zderzył się z asteroidą, aby przetestować sposób na uratowanie naszej planety przed zagładą.

Sonda kosmiczna, sonda Double Asteroid Rendezvous Test ( DART ) NASA, uderzyła w nocy (26/27 września) w małą asteroidę 11 milionów kilometrów od Ziemi. Cel: zmiana orbity kosmicznej skały – zwanej Dimorphos – wokół jej większej asteroidy , Didymosa , na tyle, by udowodnić, że ludzkość może odbić niebezpieczną asteroidę, gdyby skierowała się na Ziemię.

O ile nam wiadomo, nasz pierwszy test obrony planetarnej zakończył się sukcesem. Myślę, że Ziemianie powinni lepiej spać. Zdecydowanie tak.powiedziała Elena Adams, inżynier systemów misji DART w Laboratorium Fizyki Stosowanej Uniwersytetu Johnsa Hopkinsa (JHUAPL), po udanej katastrofie.

To jest coś, czego dinozaury nie mogły zrobić 65 milionów lat temu, kiedy potężna asteroida Chicxulub uderzyła w półwysep Jukatan i doprowadziła do ich wyginięcia.

Dinozaury nie miały programu kosmicznego, który mógłby im pomóc, ale my mamy. DART reprezentuje więc ważny postęp w zrozumieniu potencjalnych zagrożeń w przyszłości i sposobach ochrony naszej planety przed potencjalnymi skutkami.powiedziała przed katastrofą Katherine Calvin, główny naukowiec NASA i starszy doradca ds. klimatu.

Sonda DART wielkości wózka golfowego uderzyła w Dimorphos o 19:14 EDT (2314 GMT), lecąc z imponującą prędkością 14 000 mil na godzinę (22 500 km/h). Statek kosmiczny nie był duży jak na sondy, ale NASA miała nadzieję, że jego 600 kilogramów wystarczy, aby przemieścić Dimorphos o szerokości 534 stóp (163 metry) nieco szybciej na orbicie wokół swojego rodzica.

Statek kosmiczny jest bardzo mały. Czasami opisujemy to jako wjeżdżanie wózkiem golfowym do Wielkiej Piramidy.powiedziała planetolog Nancy Chabot, koordynatorka DART w JHUAPL, która nadzoruje misję NASA, przed uderzeniem.

Pomimo katastrofy na celu, w centrum kontroli misji DART w JHUAPL panował spokój i oczekiwanie, gdy statek kosmiczny przyspieszył w kierunku zniszczenia. Podczas wypadku nic nie poszło nie tak, więc inżynierowie nie musieli próbować jednego z 21 różnych planów awaryjnych, które mieli w kieszeni na biodrze. Większość ostatnich czterech godzin DART była zautomatyzowana, a system nawigacyjny statku kosmicznego namierzył Dimorphos w ostatniej godzinie jego podejścia. Główna kamera DART co sekundę przesyłała na Ziemię zdjęcie, aż do momentu, gdy obraz znikł, gdy statek kosmiczny zderzył się z asteroidą.

To denerwujące.powiedział Andy Cheng, główny naukowiec ds. obrony planetarnej w JHUAPL, o ostatnich dniach przed katastrofą. Opracował koncepcję misji DART w 2011 roku. Misja DART o wartości 313 milionów dolarów wystartowała 23 listopada 2021 roku.

Gdy DART zbliżył się do Dimorphos, asteroida przekształciła się z tajemniczej jasnej kropki w szczegółowy krajobraz głazów, turni i zacienionego terenu. Wtedy, w samą porę, transmisja na żywo z DART zgasła, a kontrolerzy lotu w centrum operacji misji DART podskoczyli z radości i wymienili uściski i przybicia w triumfalnym świętowaniu. DART trafił w dziesiątkę asteroid.

Myślę, że wszyscy wstrzymywaliśmy oddech. Jestem trochę zaskoczony, że nikt z nas nie zemdlał.powiedział Adams.

Misja DART jest pierwszą demonstracją tego, co NASA nazywa „kinetycznym impaktorem” do obrony planet: zderzenia statku kosmicznego z asteroidą, aby zmienić jej orbitę. To podstawowa metoda ochrony Ziemi , gdyby potencjalnie niebezpieczna asteroida została zauważona pięć lub dziesięć lat przed potencjalnym uderzeniem.

Zmieniamy ruch naturalnego ciała niebieskiego w kosmosie. Ludzkość nigdy wcześniej tego nie robiła. To jest coś z książek science fiction i naprawdę śmiesznych odcinków „ Star Trek ” z czasów, gdy byłem dzieckiem, a teraz jest prawdziwy.powiedział Tom Statler, naukowiec programu DART NASA.

Naukowcy NASA powiedzieli, że ryzyko katastrofalnego uderzenia asteroidy w Ziemię jest odległe, ale realne. NASA odkryła około 40% dużych asteroid o szerokości do 140 metrów, które mogą stanowić zagrożenie dla Ziemi i regularnie skanuje niebo w poszukiwaniu kolejnych. NASA opracowuje również nowy wartownik teleskopu kosmicznego o nazwie Near Earth Object Surveyor , zaprojektowany specjalnie do wyszukiwania niebezpiecznych asteroid w Układzie Słonecznym. Ta misja może wystartować do 2026 roku.

Ale ludzkość potrzebuje również metod na odwrócenie niebezpiecznej asteroidy, jeśli zostanie wykryta. Stąd DART. „Jesteśmy naprawdę podekscytowani za każdym razem, gdy nasze misje kosmiczne chronią życie na Ziemi” – powiedział dziś rano dla Space.com Thomas Zurbuchen, zastępca administratora NASA ds. nauki.

NASA wybrała Dimorphos , księżycową planetę Didymosa, z kilku powodów. Po pierwsze, księżyc jest częścią układu podwójnego i okrąża swojego rodzica raz na 11 godzin i 55 minut, wystarczająco krótki czas, aby każda zmiana jego orbity była widoczna w teleskopach naziemnych w dalszych obserwacjach.

Didymos i Dimorphos zostały odkryte odpowiednio w 1996 i 2003 roku i są pierwszymi szczegółowymi badaniami układów podwójnych planetoid. Cheng powiedział, że użycie podwójnego systemu asteroid zamiast samotnej asteroidy oznaczało, że NASA może użyć pojedynczego statku kosmicznego wspieranego przez naziemne teleskopy do pomiaru odchylenia asteroidy, zamiast wymagać drogiego drugiego statku kosmicznego.

Choć sklasyfikowany jako „potencjalnie niebezpieczna asteroida”, Didymos i Dimorphos nie stanowią zagrożenia uderzenia w Ziemię w przewidywalnej przyszłości, co NASA mierzy przez dziesięciolecia i stulecia. Oczekiwano, że DART przyspieszy Dimorphos zaledwie o około 10 minut szybciej na swojej orbicie wokół Didymos, nie stwarzając ryzyka zmiany orbity układu podwójnego, aby zbliżyć się do Ziemi. A w odległości zaledwie 7 milionów mil Didymos i Dimorphos są najbliżej Ziemi, w jakiej będą przez następne 40 lat. Jak poinformowała NASA, podróż w jedną stronę z DART na Ziemię zajmuje zaledwie 38 sekund.

Więc jest to właściwa asteroida we właściwym czasie, a ten czas jest teraz.powiedział Chabot.

Dimorphos jest również w dobrym miejscu dla astronomów, ponieważ jego rozmiar jest podobny do tych, których NASA najbardziej martwi o uderzenia w Ziemię. Jest to również to, co NASA nazywa asteroidą typu S, skalistą odmianą, która jest jednym z najczęstszych typów asteroid w naszym Układzie Słonecznym.

„Sądzimy, że coś takiego jak DART byłoby wystarczająco duże, aby odwrócić asteroidę wielkości Dimorphos” – powiedział dziennikarzom planetolog Mallory DeCoster, modelarz z grupy roboczej DART w JHUAPL.

Mimo to DART jest pierwszą w swoim rodzaju misją, a naukowcy zajmujący się misjami nie wiedzieli dokładnie, czego się spodziewać w Dimorphos. Czy asteroida jest solidną, masywną skałą, czy raczej piaszczystą kupą gruzu? A jaki był jego dokładny kształt? Zmienne takie jak te mogą określać skuteczność odchylania asteroidy podobnej do DART.

Podczas ostatnich chwil DART zdjęcia ze statku kosmicznego ujawniły oszałamiające szczegóły zarówno Didymosa, jak i Dimorphosa. Moonlet nigdy wcześniej nie był widziany. DART ujawnił, że jest to dziwny nowy świat, asteroida w kształcie jajka pokryta głazami i nierównym terenem.

To naprawdę wygląda po prostu niesamowicie. Jest jak urocza! To ten mały księżyc. Jest taki słodki.powiedziała Carolyn Ernst, naukowiec zajmujący się aparatami DART DRACO w JHUAPL.

Angela Stickle, liderka grupy roboczej DART w JHUAPL, powiedziała, że ​​symulacje i modele zespołu sugerują, że statek kosmiczny prawdopodobnie utworzy krater o szerokości do 20 metrów.

Spodziewamy się, że rozpadnie się dość katastrofalnie. Z pewnością istnieje możliwość, że kawałki DART mogą pozostać na Dimorphos.powiedział Stickle o statku kosmicznym DART, gdy uderzył w swój cel.

Samo uderzenie w Dimorphos było wyczynem inżynieryjnym, powiedziała NASA, a statek kosmiczny DART wysyłał zdjęcie co sekundę, gdy zbliżał się do celu.

Statek kosmiczny miał również świadków swojego zgonu. Na kilka tygodni przed uderzeniem DART wypuścił mały satelita o nazwie LICIACube , aby śledzić jego ślad i obserwować katastrofę asteroidy. Zdjęcia z tego satelity powinny dotrzeć na Ziemię w kilka dni po uderzeniu i ujawnić zdjęcia z bliska uderzenia i wyrzutu, który wyrzucił z Dimorphos.

Czy pierwszy test obrony planetarnej ludzkości zakończył się sukcesem?

Nowy Kosmiczny Teleskop Jamesa Webba NASA , Kosmiczny Teleskop Hubble’a i statek kosmiczny Lucy na własnej misji asteroidowej śledziły katastrofę ze swoich punktów obserwacyjnych w całym Układzie Słonecznym. Na Ziemi przeszkolono rozległą sieć teleskopów naziemnych, które będą z czasem śledzić binarny system Didymos-Dimorphos, aby zobaczyć, o ile szybciej Dimorphos porusza się teraz po swojej orbicie.

Nasze wymagania dotyczą 73 sekund, ale tak naprawdę uważamy, że zmienimy się o około 10 minut.powiedział Statler.

Potrzeba czasu, aby dowiedzieć się, czy uderzenie DART zakończyło się sukcesem jako test obrony planetarnej.

Ponad trzy tuziny teleskopów na całym świecie , w tym co najmniej jeden na każdym kontynencie, będą śledzić układ asteroid Didymos-Dimorphos przez następne sześć miesięcy, aby dokładnie zrozumieć, jak skuteczny był test. Pierwsze obserwacje radarowe uderzenia mogą nastąpić już we wtorek (27 września), powiedziała Cristina Thomas, planetolog z Northern Arizona University, która kieruje grupą roboczą ds. obserwacji DART.

Będziemy obserwować Didymosa, dopóki nie będzie to już widoczne.powiedział Thomas. Naukowcy z misji DART dodali, że powinni dokładnie wiedzieć, jak bardzo DART przeniósł Dimorphos w ciągu najbliższych dwóch miesięcy.

Kampania obserwacyjna przyciągnęła wolontariuszy studentów i grupy uniwersyteckie na całym świecie, z których każda ma nadzieję, że doda swoje obserwacje do wysiłków DART.

Jest ich wiele. To bardzo ekscytujące, że straciłem rachubępowiedział Thomas o liczbie zespołów teleskopów naziemnych.

Europejska Agencja Kosmiczna planuje własną misję do układu asteroid Didymos-Dimorphos, aby zbadać wpływ DART. Ta misja, nazwana Hera , wystrzeli statek kosmiczny na asteroidę w 2024 r. i faktycznie okrąży układ podwójny asteroid do 2027 r., aby zbadać skały kosmiczne i krater na Dimorphos stworzony przez DART.

Technologia uderzenia w asteroidę jest naprawdę wyzwaniem. Ale po tym wydarzy się wiele rzeczy.powiedział Chabot dziennikarzom na kilka godzin przed katastrofą.
info: Space.com

DART po raz pierwszy widzi asteroidę Didymos. Już 26 września zderzy się z księżycem asteroidy

Misja NASA Double Asteroid Redirection Test (DART) jest na dobrej drodze do spotkania z podwójną asteroidą Didymos. Już 26 września , DART zderzy się z Dimorphos – 160 – metrowym księżycem, który krąży wokół głównego ciała – aby po raz pierwszy ocenić technikę uderzenia kinetycznego. Ta proponowana metoda obrony planety polega na zderzeniu statku kosmicznego z asteroidą, aby zmienić jej orbitę i zapobiec jej zderzeniu z Ziemią. W lipcu DART wykonał pierwsze zdjęcie podwójnej asteroidy, które NASA opublikowała na początku tego tygodnia!

Zdjęcie zostało zrobione 27 lipca i pokazuje Didymosa jako odległą plamkę światła na tle gwiazd kosmosu. Obraz jest złożeniem 243 zdjęć wykonanych przez Didymos Reconnaissance and Asteroid Camera for Optical (Draco), gdy sonda znajdowała się około 32 milionów km od asteroidy. Z tej odległości zespół kamer nawigacyjnych był niepewny, czy DRACO będzie w stanie rozwiązać system asteroid. Na szczęście zespół DRACO poprawił rozdzielczość połączonego obrazu, który wskazał lokalizację Didymosa. To zdjęcie skutecznie pokazuje możliwości DRACO i jego zdolność do obrazowania odległych obiektów, co jest niezbędne do planowanego spotkania z podwójną asteroidą. Elena Adams, inżynier systemów misji DART w Laboratorium Fizyki Stosowanej Uniwersytetu Johnsa Hopkinsa (JHUAPL), wyjaśniła w niedawnym komunikacie prasowym NASA :

Ten pierwszy zestaw obrazów jest używany jako test, aby udowodnić nasze techniki obrazowania. Jakość obrazu jest podobna do tej, którą moglibyśmy uzyskać z teleskopów naziemnych, ale ważne jest, aby pokazać, że DRACO działa prawidłowo i może zobaczyć swój cel, aby dokonać niezbędnych korekt, zanim zaczniemy używać obrazów do naprowadzania statku kosmicznego na asteroida autonomicznie.

Ta kampania obrazowania przetestowała również zdolność DRACO do naprowadzania statku kosmicznego w kierunku Didymos i Dimorphos. Jak dotąd zespół misji polegał na symulacjach nawigacji opartych na obrazach wykonanych przez inne instrumenty statku kosmicznego. Ale mając teraz na widoku system asteroid, DART będzie musiał polegać na zdolności DRACO do oglądania i przetwarzania obrazów podwójnej asteroidy. Będzie to szczególnie ważne w ostatnich godzinach, zanim DART wpłynie na Dimorphos.

Widząc po raz pierwszy zdjęcia Didymosa wykonane przez DRACO, możemy dobrać najlepsze ustawienia dla DRACO i dostroić oprogramowanie. We wrześniu doprecyzujemy cele DART, uzyskując dokładniejsze określenie lokalizacji Didymosa.powiedziała Julie Bellerose, kierownik ds. nawigacji DART w NASA Jet Propulsion Laboratory (JPL).

W ciągu najbliższych trzech tygodni zespół DART będzie przeprowadzał obserwacje z DRACO co pięć godzin w celu przeprowadzenia manewrów naprawczych. Zmniejszy to margines błędu dla końcowej trajektorii uderzenia statku kosmicznego w kierunku Dimorphos. Ostateczny manewr odbędzie się 25 września, około 24 godziny przed uderzeniem, kiedy zespół nawigacyjny będzie znał pozycję Dimorphos z dokładnością do 2 km. Od tego momentu DART będzie musiał polegać na swoim autonomicznym systemie, aby kierować się i zderzać z Dimorphos.

Europejska Agencja Kosmiczna (ESA) planuje zmontować kolejną misję, statek kosmiczny Hera, który wystartuje we wrześniu 2024 roku. Kiedy w grudniu 2026 r. spotka się z układem podwójnej asteroidy, sonda zbada następstwa zderzenia przetestuj, mierząc orbitę Dimorphos pod kątem dostrzegalnych zmian. Pozwoli to zweryfikować, czy metoda uderzenia kinetycznego może odchylać asteroidy i jest skutecznym sposobem ochrony Ziemi przed potencjalnie niebezpiecznymi asteroidami (PHA).