
Obserwujący słońce statek kosmiczny NASA pobił własne rekordy prędkości i odległości w niedzielę (21 listopada), gdy zbliżył się do naszej gwiazdy. Sonda Parker Solar Probe osiągnęła maksymalną prędkość 163 kilometrów na sekundę podczas dziesiątego bliskiego przelotu słonecznego w niedzielę, co przekłada się na 586 000 km/h, poinformowali przedstawiciele NASA. Jednocześnie sonda Parker właśnie ustanowiła rekord odległości, znajdując się zaledwie 8,5 miliona km od powierzchni Słońca.
Sonda zbliżanie się tak blisko Słońca, że naraża się na ekstremalne temperatury, na które inżynierowie przygotowali unikalną osłonę termiczną (obejmującą odblaskową farbę, rdzeń z pianki węglowej i panele z kompozytu węglowo-węglowego) pieszczotliwie nazwaną „gigantycznym frisbee”.
Inżynierowie są jednak zaskoczeni ilością pyłu w pobliżu Słońca, prace modelowe wykonane przed startem nie uwzględniły ilości, jaką widzi sonda, powiedzieli przedstawiciele NASA w oświadczeniu.
Zespół misji spodziewa się bicia rekordów prędkości i odległości, zwłaszcza po tym, jak Parker ukończy dwa przeloty obok Wenus w sierpniu 2023 r. i listopadzie 2024 r., aby zwiększyć prędkość. Do grudnia 2024 roku Parker powinien zbliżyć się do powierzchni Słońca na odległość zaledwie 6,2 miliona kilometrów z prędkością ponad 690 000 km/h.