
Gdy światło z odległych galaktyk przemierza kosmos, aby do nas dotrzeć, jego droga może zostać po drodze odchylona grawitacyjnie, co jest znane jako soczewkowanie grawitacyjne. W przypadku bardzo odległych galaktyk ich światło jest często soczewkowane przez gromady galaktyk bliższe nam i może wytwarzać wiele obrazów. Każdy z tych obrazów pochodzi z innej ścieżki światła.
Możesz to zobaczyć na ostatnim zestawie zdjęć opublikowanych przez Space Telescope Science Institute. Pokazuje porównanie galaktycznej gromady MACS0647 uchwyconej przez Hubble’a w 2012 roku i widzianej przez Webba w 2022 roku. Na słabym tle tej gromady znajdują się trzy obrazy bardziej odległej galaktyki znanej jako MACS0647-JD. To ta sama galaktyka, ale soczewkowanie grawitacyjne pozwala nam zobaczyć ją z nieco innych ścieżek. Na zdjęciu z Hubble’a obrazy galaktyk są tylko rozmytymi skupiskami pikseli, ale Webb potrafi rozróżnić te galaktyki z pewnymi szczegółami. Każdy obraz wydaje się mieć dwie smugi światła, a to oznacza, że JD może być wczesną kolizyjną galaktyką. Jeśli jest to połączenie dwóch galaktyk, będzie to najbardziej odległe połączenie galaktyk, jakie zaobserwowaliśmy.
Jednym ze skutków ubocznych soczewkowania grawitacyjnego jest to, że może ono powiększać światło z tych odległych galaktyk. Oznacza to, że galaktyka wydaje się bliższa i jaśniejsza niż w rzeczywistości. W przypadku MACS0647-JD trzy obrazy są powiększane w różnym stopniu. Obrazy znane jako JD1, JD2 i JD3 są powiększane 8, 5 i 2 razy. Dodatkowo, ponieważ ścieżka światła każdego obrazu jest inna, widzimy również galaktykę z trzech nieco innych czasów.
Ten obraz jest doskonałym przykładem potęgi JWST. Nie tylko pozwala nam szczegółowo badać najwcześniejsze galaktyki, ale także pozwala zobaczyć niektóre galaktyki z więcej niż jednego punktu widzenia.