
BepiColumbo ESA kontynuuje swoją podróż do Merkurego, wykonując kolejny przelot w pobliżu Merkurego … Merkurego! Jest to trzeci z sześciu planowanych przelotów w pobliżu planety docelowej, z których każdy powoduje grawitacyjne spowolnienie sondy. W końcu zwolni na tyle, aby wejść na swoją ostateczną orbitę operacyjną.
W ostatnim przelocie 19 czerwca 2023 r. sonda przeleciała obok nocnej strony planety i wykonała serię zdjęć z 236 km (145 mil) nad powierzchnią Merkurego. Z tych 217 zdjęć zespół BepiColumbo stworzył film z przelotu, który zawiera scenę 3D.
Zdjęcia zostały wykonane przez kamerę monitorującą BepiColombo, M-CAM 3. Zdjęcia były wykonywane mniej więcej raz na minutę w okolicach najbliższego podejścia, ale znacznie wolniej w późniejszych fazach.
Na filmie oświetlona strona planety pojawia się w polu widzenia sondy, z kilkoma cechami geologicznymi widocznymi na powierzchni. Terminator planety – podział na dzień i noc – staje się bardziej charakterystyczny z daleka, dodając piękna sekwencji obrazów. W pewnym momencie Merkury na chwilę wydaje się wisieć między ciałem statku kosmicznego a anteną – jakby przytulali planetę – zanim statek kosmiczny oddalił się.
W ostatniej części filmu zrekonstruowano bogaty geograficznie obszar objęty sekwencją estakady jak w 3D. Widoczna jest zakrzywiona skarpa Beagle Rupes o długości 600 km i wydłużony krater uderzeniowy Sveinsdóttir, przez który przecina. Posiada również krater Manley o szerokości 218 km (136 mil) i prostą skarpę Challenger Rupes. Zespół powiedział, że regiony takie jak te będą ważne dla głównej misji naukowej BepiColombo, aby dowiedzieć się więcej o historii geologicznej Merkurego.
Poniżej znajduje się obraz 3D i możesz użyć czerwono-zielonych / niebieskich okularów, aby jak najlepiej cieszyć się tym widokiem. Zdjęcie zostało wykonane z odległości około 2 982 km, 17 minut po najbliższym podejściu i obejmuje obszar około 1325,5 km x 642 km.
Następny przelot w pobliżu Merkurego odbędzie się dopiero we wrześniu 2024 r., A Clerigo powiedział, że nadal istnieją wyzwania do rozwiązania w międzyczasie. Statek kosmiczny wkrótce zacznie stopniowo zwiększać wykorzystanie swojego słonecznego napędu elektrycznego, co pomoże mu w manewrach hamowania. W końcu sonda użyje go do ciągłego hamowania przed ogromnym przyciąganiem grawitacyjnym Słońca. Te dodatkowe okresy napędu nazywane są “łukami oporowymi” i trwają od kilku dni do dwóch miesięcy, przy czym dłuższe łuki będą okresowo przerywane w celu optymalizacji nawigacji i manewrów.

Następna sekwencja łuku rozpocznie się na początku sierpnia i potrwa około sześciu tygodni.